Prapremierowo.


Obraz może zawierać: 4 osoby, ludzie stoją


Mam problem. Lubię tę grupę. Manufaktura to jedna z moich najbardziej zaprzyjaźnionych grup obecnych na tym festiwalu. One też miały problem. Jakby nie patrzeć, bronią tytułu, o czym przypomnieli nam nie tylko prowadzący. Większość z nas miała tego świadomość.
"Zgubiono, znaleziono", to obok "Gwoli jakieś tajemnicy" mój ulubiony spektakl poprzedniego Wtajemniczenia. Jak poradziły sobie dziewczęta w tym roku?

"Broken Promises, czyli na każdym ze światów" to dość ciekawa kompilacja literacka. Ludzka, refleksyjna poetyka Barańczaka miesza się tutaj z futurystycznymi wizjami Lema.
Co z tego powstało?

Cóż, ciekawa wizualnie forma, tworząca w mojej głowie intrygujący kolaż z innymi dziełami kultury - z jednej strony Labiryntem Fauna, wyjątkami ze Sklepów Cynamonowych, z drugiej z kolei z wytworami kultury spod znaku Steampunka.
Wspomniane zestawienie światów Barańczaka/Lema siłą rzeczy zmusza widza do zadania sobie dość nieprzyjemnego pytania - czy w innych światach życie wygląda inaczej? Czy ludzkość, jako gatunek, jest tak do szpiku kości zepsuta? Biały manekin, reprezentujący człowieka robi niesamowite wrażenie.
Coś jednak nie zagrało. 

Co? Na to pytanie trudno odpowiedzieć, ponieważ, kilka rzeczy wymaga poprawy.
Szczęśliwie spektakl żyje, a to co trzeba zmienić jest - przynajmniej moim zdaniem - czystą kosmetyką.


Resztę przemilczę, zanim ktokolwiek zarzuci mi stronniczość.

Ziernicki

Komentarze

Popularne posty