Torby z pontonów dla uchodżców, czyli "Fulla".

   Monodram Teatru Narybek From Poland w reżyserii Jarosława Filipskiego, w wykonaniu Julii Bogunii jest tematycznie podzielony na dwie części.W pierwszej posługując się lalką Barbie- amerykańskim ideałem kobiety, poruszana jest problematyka skrajnego patriarchatu w krajach arabskich.
   
   Druga część pełna gorzkich żartów, na które widz często nie wie już jak reagować, jest satyrą na obecną sytuację uchodźców w Europie. Humor jest głównie bazowany na stereotypach wzajemnego postrzegania się przez ludność europejską oraz bliskiego wschodu, co może zażenować niektórych widzów.
   
   Pierwsza część spektaklu jest angażująca, jednak druga mimo tak ważnych treści o jakich traktuje, momentami nudzi, a przynajniej siła przekazu słabnie.
   
   Na pochwałę natomiast zasługuje zdecydowanie gra aktorska. Julia podjęła się wyzwania jakie nie tylko stanowi monodram sam w sobie, ale też z zimną krwią mówienie o tak kontrowersyjnych rzeczach, które w realiach dzsiejszej Europy, dzieją się tuż za granicami Polski, a na które wciąż pozostajemy ślepi i głusi.
   
   Spektakl ma kilka niedociągnięć technicznych, ale nie są one tak rażące, by psuły cały odbiór występu.
Gra świateł bardzo pomaga w stworzeniu niepokojącego klimatu, natomiast muzyka wzmacnia efekt czarnego humoru.
 
   Końcówka pozostaje kwestią sporną, czy jest ona skrajnością konieczną, by uświadomić widzowi skalę problemu, czy też niepotrzebnym przekraczaniem granicy. Jedno jest pewne, ile widzów tyle różnorodnych opinii.

Magdalena Polasik, Andrzej Jaglarz

Komentarze