Wywiad z Teatrem RE/AKTOR – Spektakl „TU-ZIEM-SCY”
R.: Opowiadacie o przeprowadzce ze wsi do miasta. Dlaczego taki temat?
Czy to was jakoś dotyczy?
RE/AKTOR: Myślę, że to dotyczy każdego z nas, bo jesteśmy z małej
miejscowości i nasze rodzeństwo czy nawet my często jadąc do dużego miasta,
albo słysząc historię jak ktoś się przeprowadza, dobrze wiemy jak to jest.
Większość z nas mieszka w bloku, więc wiemy jak to jest mieć sąsiada za cienką
ścianą, który hałasuje, ma małe dziecko. To wszystko nas dotyka, na co dzień.
R.: Gdybyście mieli wybrać – miasto czy wieś?
RE/AKTOR: Raczej miasto. Mimo złych stron,
dzieje się dużo więcej niż na wsi, przez to życie staje się ciekawsze. Nie
koniecznie pozytywnie, ale zawsze jest dużo więcej do ogarnięcia i do
zrobienia. Wszystko ma swoje plusy i minusy. W waszym spektaklu poruszacie się
w realiach wcześniejszych.
R.: Czy chcielibyście zrobić taki spektakl, który by opowiadał o waszych
realiach?
RE/AKTOR: Myślę, że to nie ma większego znaczenia, bo wtedy byli
sąsiedzi i teraz są sąsiedzi. Zastanawialiśmy się czy przerobić Białoszewskiego
na obecny czas i współczesne stroje, ale stwierdziliśmy, że to bez znaczenia,
bo tekst jest uniwersalny. To, że mamy stroje to tylko do autora tekstów, a
cała rzeczywistość, którą tworzymy, może się odwoływać zarówno do czasów Białoszewskiego
jak i do naszych.
R.: Skąd wziął się pomysł na zrobienie spektaklu z zabiegami
formalnymi? Wszystko w rytmie, tupanie…
RE/AKTOR: Cały pomysł spektaklu jest od koleżanki, która przyszła i
powiedziała, że już nie może wytrzymać ze swoimi sąsiadami. W tym momencie
nasza pani Aneta powiedziała: „Słuchajcie! Białoszewski miał dokładnie to samo!”
i pokazała nam teksty. Zaczęliśmy bawić się słowem, tekstem. Zauważyliśmy, że wszędzie
jest rytm, że wszystkie słowa w jakiś sposób nadają rytm całości. Jeżeli chodzi
o rytm to u nas kilka osób w grupie śpiewa. Ale to, że wszystkie utwory są
bardzo rytmiczne i Białoszewski kojarzy się z rytmizacją tekstu. Żeby oddać
cały charakter twórcy zrobiliśmy taki zabieg.
R.
Komentarze
Prześlij komentarz