Wywiad z Teatrem Tańca PERFEKT – Spektakl „SŁABSZE OGNIWO”
J&M: Jaka relacja
łączyła główne postaci?
Teatr Tańca Perfekt:
Ja byłem synem maltretowanym niemalże przez ojca, który jest psychopatą, który
jest zapatrzony w pracę, dla którego wychowanie syna na podobnego do niego jest
najważniejszym celem.
J&M: Czyli ojciec
wychowuje samotnie syna?
Teatr Tańca Perfekt:
Tak. Niestety nie wiadomo, co się stało z matką. Czasami tak się zdarza, że
ojciec musi sam wychowywać syna.
J&M: Co możecie
nam powiedzieć o scenie z grą cieni?
Teatr Tańca Perfekt:
To było wspomnienie ojca, gdy był jeszcze z matką. To były piękne i szczęśliwe
czasy dla niego.
J&M: Jak
skomentujecie finał?
Teatr Tańca Perfekt:
To jest scena, w której przychodzą anioły i zabierają syna do lepszego świata.
Syn prawdopodobnie popełnia samobójstwo, bo nie mógł sobie poradzić z byciem
synem despoty
J&M: Co
chcielibyście, żeby zostało widzom po spektaklu?
Teatr Tańca Perfekt:
Świadomość, że dobre relacje z rodzicami są ważne, żeby rodzice nie byli
apodyktyczni i żeby nie byli tyranami.
Komentarze
Prześlij komentarz